AUTORZY FILMU
Autorzy filmu nie chcą jednak w ten sposób usprawiedliwiać swojego bahatera, co uwidacznia się chociażby w tym, że on sam usłużnie podsuwa widzowi takie wytłumaczenie. Gdy szef gestapo, pułkownik Muller, proponuje Bertonemu —będącemu w sytuacji bez wyjścia — odegranie roli bohatera ruchu oporu, generała Della Rovere, i zaznajamia go z przebiegiem służby tego ostatniego, wyrywa mu się zawistny okrzyk: „I ten nie miałby zrobić szybkiej kariery! Ożenił się z córką pie- monckiego generała; jego ciotka, markiza Di’ Barrino, umarła w dwudziestym ósmym roku życia czyniąc go jedynym spadkobiercą; podejrzany był o przynależność do masonerii; jego wuj jest kardynałem … Nie, po prostu śmieszy mnie to … A ja, drogi pułkowniku, torowałem sobie drogę sam. Wszystko zawdzięczam wyłącznie sobie”.