OBRONA PROGRAMU ESTETYKI

Można, oczywiście, bronić programu estetyki codzienności, wskazując na odrębność obu tych dziedzin. Czy będzie to jednak usprawiedliwione? Sztu­ka zawsze wpływała na estetyczny aspekt wszelkich przeja­wów życia codziennego; wynikało to z jej kompetencji arty- styczno-estetycznych. Dlaczego mielibyśmy obecnie odrzucić to przewodnictwo? Czy nie byłoby to podobne do oddzielenia praktyki medycznej od tych wszystkich dziedzin wiedzy, któ­re dostarczały jej dotąd teoretycznych podstaw działania? Wy­daje się, że idąc tą drogą, nie osiągnęlibyśmy żadnych racjo­nalnych lub pożytecznych wyników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *