W PEWNYM FILMIE

W pewnym filmie zrealizowanym przez młodych twórców fragmenty współczesnej rzeczywistości przery­wane są tragicznymi wspomnieniami dziecin­nymi z okresu wojny. Fragmenty wspomnień, które wmontowali autorzy do utworu, pozoro­wały zdartą, zamazaną taśmę mocno wyeksplo­atowanych starych filmów. Oczywiście nie sta­ją się elementami języka filmowego numery ujęć, czarne kadry przed ujęciem lub klapsy” z numerem sceny i tytułem filmu. Ale w filmie Wszystko na sprzedaż Andrzeja Wajdy właś­nie one zyskują artystyczne uzasadnienie wchodzą do języka filmu. To samo można po­wiedzieć o przeplataniu się kadrów negaty­wowych z pozytywami. Chociaż możliwości ta­kiego ekspresywnego środka są najwidoczniej bardzo ograniczone, a jego zastosowanie w nie­których filmach francuskiej „nowej fali” spra­wia najwyraźniej wrażenie sztuczności, nie­mniej od strony teoretycznej jest on interesu­jmy jako namacalny dowód możliwości posze­rzenia listy elementów języka filmowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *