WYBRANA POSTAĆ

Reżyser wybrał postać, która już przez nazwisko narzuca odbiorcy określone ste­reotypy oczekiwań — częściowo podyktowa­nych wytworzonymi przez samego Majakow­skiego normami percypowania jego osobowoś­ci poetyckiej, a częściowo określonych przez pośmiertne losy jego puścizny. Prosta ilustracja tych oczekiwanych norm byłaby tak samo nie- przykonywająca artystycznie, jak ich poniecha­nie. Reżyser zaryzykował eksperyment i wpro­wadził na scenę pięciu Majakowskich (ani je­den z nich nie przypominał z wyglądu poety); najbardziej liryczny był brodaty, jąkający się i zmieszany. Znajdując się równocześnie na scenie, wszyscy ci Majakowscy raz zachowują się bardzo różnie w tych samych miejscach akcji, to znów występują zwartym frontem. Nie umierają jednocześnie. Ale właśnie dlatego, ze publiczność wie, iż cała ta piątka — to je­den człowiek, ich stopniowe, pozbawione efek­tów zewnętrznych umieranie robi na widowni wstrząsające wrażenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *